25 kwi 2016

Mannheim - ‘Super-Empowered’

Znajomi w trakcie piątkowego koncertu zapowiedzieli mi ze  zaprosili holenderski kwartet, który musze zobaczyć no i posłuchać. Zerknąłem i posmakowałem debiutanckiej płyty MNHM.
"Super-Gotowość" przerodziła się w niecierpliwość, bo już nie mogę się doczekać czwartkowej masakry na pięterku w Labokube. Każdy kto najadł się Zorna z Naked City, Shining, Zu czy Dead Neanderthals, ze nie wspomnę o reszcie freejazzowych saksofonistów powinien pożreć te dźwięki bez czkawki, dla niektórych może posłużyć jako doskonała kuracja na pozbycie się łupieżu.
Od początku płyty czuć topiony mosiądz, pot i ogarnia niepokój czy może "bolec" jeszcze bardziej.
Materiał wydaje się dobrze obliczony i mimo wszystko wyważony emocjonalnie, … ja do tego piekła wchodzę bez dwóch zdań;
MNHM
Viva Belgrado
28.04 -20:00 Labokube - Chaussée de Louvain 242, 1000 Bruxelles

Brak komentarzy: